Forum PKM Świerklaniec

Kolejny dowód na to, że PKM nie jest w złej kondycji finansowej. Skoro Paks tyle zarabia, to firma nie może być biedna. Narzekają na brak ludzi do pracy, niech zaczną szanować pracowników I płacić wedle odpowiedzialności wykonywanej pracy, a problem sam się rozwiąże. Bo z tego co widać, to kwestia braku pieniędzy w PKM nie jest problemem.

Ciekawe, że dali do PUPu, ale nie dali na stronę, ani na kartkach w autobusach. Taki Nowak to ma całą listę zawodów w autobusach porozwieszaną. To, że jakiś Paks tyle zarabia to wcale nie świadczy, że PKMowi się dobrze powodzi. Oni mają średnio koło 1 zł mniej płacone niż inne PKMy na Śląsku, to świadczy o ich bezczelności i pazerności. Taki ma furę pieniędzy i jeszcze się pcha do rady gminy, bo mu mało, brak słów. 6 lat temu miałem przyjemność poznać pewnego pana z PKMu, w okularkach, wszystkim doskonale znanego Z jego wypowiedzi wynikało, w wolnym tłumaczeniu, że kierowcy stoją pod bramą i marzą o tym, żeby dostać u nich pracę. Wcale by mnie nie zdziwiło jeśli oni w swoim kolorowym w świecie dalej tak myślą Kiedyś PKMy to był szczyt marzeń, bo prywaciarz był synonimem "dziada", który chce się dorobić na pracowniku. Jak widać dzisiaj jest już chyba odwrotnie . Ciekawe co będzie dalej, coś czuję, że ten niski poziom zarządzania komunalnych i zatrudnianie zarządów, i innych kierowników z namaszczenia na dłuższą metę je zatopi. W innych PKMach też za kolorowo nie ma. W Tychach ponoć od dawna jest źle. Jastrzębie na granicy upadłości. W Gliwicach czytałem niedawno, że "pszczoły się burzą" W Katowicach jakaś prezes z namaszczenia ex. prezydenta.

W sumie wspaniałe rozkłady produkowane przez fachowców np. z takiego KZK GOP też im nie pomaga, bo oni biorą wszystko za jednakową stawkę, nawet poniżej progu rentowności - ostatni przykład totalnej porażki rozkładowej to 972 do NGK Ceramics, parę kilometrów, kilka kursów i jeszcze 2 autobusy do obsługi.

P Śl napisał:

W sumie wspaniałe rozkłady produkowane przez fachowców np. z takiego KZK GOP też im nie pomaga, bo oni biorą wszystko za jednakową stawkę, nawet poniżej progu rentowności - ostatni przykład totalnej porażki rozkładowej to 972 do NGK Ceramics, parę kilometrów, kilka kursów i jeszcze 2 autobusy do obsługi.

972 to PKM Sosnowiec chyba z wolnej ręki dostał więc o jakiej jednakowej stawce mowa i o jakiej nierentowności mowa? Ja raczej wątpię by PKM jeździł poniżej progu rentowności ale mogę się mylić.
A może było tak że priorytetem była obsługa linii przez PKM Sosnowiec, PKM zażądał tyle kasy za każdy km, która po wyliczeniu starczyła na tyle kursów do którego dorobiono śmieszny rozkład jazdy.

Ostatnio edytowany przez seeker (2018-04-02 00:12:28)

Już nie tylko PKSy, ale i PKMy lecą jak muchy. W okolicy zniknął PKM Bytom, i PKM Olkusz. Świerklaniec jest na dobrej drodze, żeby być następnym. Swoją drogą szkoda, że się nie szarpnęli na przetarg w Olkuszu, bo wymogi były wyjątkowo korzystne. Dwa pakiety po 10 lat, gdzie wymagano chyba max 5 autobusów z roku 2009, głównie jako rezerwę, a cała reszta autobusów to Solarisy, które przekazuje organizator komunikacji, więc nie musieliby inwestować w nowości.
http://infobus.pl/mzk-likwiduje-pkm-jas … 2050.html#

Stawki nieadekwatne, ale po 300 tys. prezesom płacić można, ot komunalny przewoźnik i mentalność, gdzie tylko góra się liczy, reszta niech się cieszy i nie narzeka. Tu widać różnicę w zarządzaniu. Prywaciarz musi dbać, państwowy wychodzi z założenia, że jakoś to będzie, byle wprowadzić swoich na stołki kierownicze, potem są takie efekty. Prywaciarze się nie zgodzą na jakieś tymczasowe układy, bo to jest nieopłacalna zabawa, do tego trzeba mieć wolnych kierowców i tabor, ale skąd ? W Jastrzębiu przetargi to pomysł MZK na oszczędności, a umoczyli system jeszcze bardziej. Zresztą tam to jest istna ruina nie komunikacja. Miasto 90 tys. ludzi, a rozkłady i takty jak na wsi.

Świerkola zabił brak bezpośredniego nadzoru.
Myślę że gdyby był bezpośrednio pod miastem by to to
Trochę inaczej wyglądało.
A co do słów mobilisa to należy pamiętać że komunalne spółki są dla niego konkurencja.

To coraz lepiej jak chcą wyjść, czyli MZK do rozwiązania, a ludzie będą mieć już całkiem przewalone. Tylko gorzej jak Warbus będzie chciał odszkodowanie, wtedy zapłacą wszyscy i będą jeszcze bardziej w dupie niż są obecnie

Żeby komunalny był konkurencją to najpierw musiałby stanąć z Mobilisem w szranki.

Eragon napisał:

Świerkola zabił brak bezpośredniego nadzoru.
Myślę że gdyby był bezpośrednio pod miastem by to to
Trochę inaczej wyglądało.
A co do słów mobilisa to należy pamiętać że komunalne spółki są dla niego konkurencja.

Pod nadzorem, którego miasta ? Jest pod nadzorem MZKP, pod jakim by miastem nie był to byłoby to samo.